poniedziałek, 29 lutego 2016

Luty pod znakiem matematyki - Dziecko na warsztat 3

Ciekawi matematykę kochają. W zasadzie nie ma tygodnia bez dodatkowej porcji zadań matematycznych. Pokażemy Wam dziś w  kilka chwil w matematyką w tle.

Zajęcia najmłodszego S. - lat 4

S. bardzo chętnie przelicza, szacuje. Ostatnio usłyszałam kątem ucha, że lubi bawić się w chowanego, bo trzeba liczyć do 20 - o! namacalny sukces o! po to właśnie warto "warsztatować".

Układanie, przeliczanie na podpisywanie belek numerycznych.

Kiedyś wydawało mi się, że belki numeryczne można pokazać raz, no może w porywach dwa razy. I tyle. A tu niespodzianka. S. bardzo lubi belki, posługuje się nimi często, porównuje nowe przedmioty w domu do wybranych belek. Kiedy zaczyna swoje rozkładanie widzę, jak tych kilka "patyków" pomaga mu w odkrywaniu świata. Raz układa od najdłuższej, raz od najkrótszej. czasami tak by kolory się schodziły, kiedyś zażądał od babci pudełka kredek ale tylko w 2 kolorach :).
Często też bawimy się w chowanie jednej z belek.  S. detektyw zawsze wie, której mu aktualnie brakuje. 






Ostatnie dwa pokazują duże przywiązanie do materiału :)
tak naprawdę chodziło o układanie puzzli 


Jeśli mowa o puzzlach! Są one z kolei wielką atrakcją dla A. lat 6

bardzo często zdarza mi się drukować obrazki, ciąć je na kawałki i gotowe - zabawa gwarantowana :)

Ostatni nasz nabytek to puzzle matematyczne, dodawanie poszło jak z płatka. 
Odejmowanie wspierały korale matematyczne.







Chłopcy chętnie bawią się też wspólnie.

Pewnie jak w wielu innych domach na topie jest zabawa w sklep.







Drugą wspólną zabawą matematyczną jest szukanie w domu kształtów geometrycznych.
Mamy do tego celu specjalnie stworzone karty w figurami, które chłopcy losują.
Potem umawiamy się, że np. liczę do 10, a oni przynoszą jakiś przedmiot, który przedstawia wylosowany wcześniej kształt.



Im więcej podaję  przykładów, tym bardziej widzę, że matematyka otacza nas zewsząd ;)

Dobrej zabawy!

Post powstał w związku z projektem blogowym Dziecko na warsztat 3.







Wokół dzieci Słowo mamy ED Montessori Karolowa mama Kreo Team Kreatywnym Okiem Matkopolkowo Bez nudy 360 przygód Bawimy się my 3 Biesy dwa Duśkowy świat Dzika jabłoń Elena po polsku Co robi Robcio Cały świat Karli Jej cały świat Tymoszko Igranie z Tosią Kawa z cukrem Laurowy świat Kreatywnie w domu Gagtki Trzy Gugusiowo Ciekawe dzieci Świat Tomskiego Ohana blog On ona i dzieciaki Nasza przygoda diy My home and my heart Konfabula Uszywki Zuzninkowej mamy Mama na pełen etat Scwytane chwile Dzwoneczkowy raj mamy Ogarniam wszechświat Kreatywna mama Mama Aga, sztuka i dzieciaki Mamuśka 24 Pomieszane z poplątanym Worldschool explorers Nasza edukacja domowa Pomysłowe smyki Z motylem na dłoni Zakręcony belfer Zabawy z Archimedesem Dziecko na warsztat

8 komentarzy:

  1. Ćwiczenia na pieniążkach fantastyczna sprawa!! Jakie to życiowe i potrzebne :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Belki Montessori, są w planach twórczych. Widzę, że u Was się fajnie sprawdzają, dla mnie to rewelacyjna pomoc matematyczna.
    No i nauka dodawania i przeliczania na pieniądzach, tak to działa i motywuje niesamowicie, jeszcze pamiętam, że sama nauczyłam się dodawać i odejmować błyskawicznie z pomocą pieniędzy z Eurobiznesu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Zabawa w sklep to chyba nigdy nie przestanie być atrakcyjna :) Wadze odnajdywanie w domu " kształtnych " przedmiotów bardzo mi się podoba. Proste, a wciągające :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie się matematyką bawicie... I wpadły mi w oko te puzzle :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie się matematyką bawicie... I wpadły mi w oko te puzzle :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, to prawda, zabawa w sklep sprawdza się zawsze i wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne te belki! matematyka to wspaniały temat ps genialne puzzle!

    OdpowiedzUsuń
  8. :) puzzle świetne :) a na kasę fiskalną córa - kup mi :)

    OdpowiedzUsuń