środa, 2 listopada 2016

Róża jerychońska

Róża jerychońska. Roślina dziwna. Zanim zabraliśmy się do obserwacji wiedzieliśmy już o co chodzi. Byliśmy przygotowani na cudowne ożywienie, ale i tak zrobiło ono na nas wrażenie. Chociaż chłopcy najbardziej podziwiali powrót do pierwotnego stanu, czyli do szaroburej kulki.
Sprawdzaliśmy zdolności Zmartwychwstanki jeszcze kilka razy. Zawsze było tak samo. Teraz leży spokojnie na półce i czeka na kolejną porę deszczową. Ta roślina ma niezwykłą siłę przetrwania!

J. nalał do talerza trochę ciepłej wody i umieścił w nim suchą kulkę.






Na pierwsze efekty czekaliśmy ok. 4 godz.



Po ok. 18 godz. nasza roślinka wyglądała już zachwycająco!



Po kolejnym dniu "moczenia" nabrała bardzo intensywnego ciemnozielonego koloru.



To cudowne ożywienie było naprawdę zadziwiające, ale najlepsze dopiero przed nami.
Po odlaniu z talerzyka wody róża "zasnęła".



Powiem Wam, że chłopcy nie byli przekonani do tego etapu, nie chcieli "zmarnować" swojej nowej rośliny mimo, iż czytaliśmy o niezwykłych zdolnościach Róży jerychońskiej. Dopiero ponowne"ożywienie" po tygodniu zasuszenia przekonało ich, że to prawdziwa Zmartwychwstanka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz