poniedziałek, 30 listopada 2015

Balonowy odrzutowiec - Dziecko na warsztat 3


Dziecko na warsztat

Dziś będzie na poważnie. Omówimy III zasadę dynamiki Newtona :D

To znaczy zrobimy sobie odrzutowiec i na własne oczy zobaczymy, co to znaczy "zasada odrzutu".

Do dzisiejszego doświadczenia potrzebujemy:

1. jednego balonu
2. jednej słomki do napojów
3. jednej klamerki
4. kilka metrów(z zależności od potrzeby) kordonka
5. taśmy klejącej



Jak wykonać doświadczenie?

Zmierz ile będzie potrzeba nitki. Odetnij odpowiedni kawałek. 
Na przygotowaną nitkę wsuń słomkę.


Oba końce nitki przymocuj. My wybraliśmy klamki, zależało nam na dłuższej drodze.


Możesz też końce nitki przykleić taśmą np. do dwóch rozstawionych krzeseł.
Nadmuchaj balon i zaciśnij koniec klamerką. Uwaga! musisz to zrobić dokładnie, żeby powietrze nie uciekało.

Przyklej balon taśmą klejącą do słomki.




I już za chwileczkę …
Przesuń balon na początek nitki i … zdejmij klamerkę.



Efekt jest spektakularny.

Powietrze ze świstem ucieka z balona, a on pędzi do drugiego końca sznurka.



Dlaczego?

O co chodzi z tą zasadą odrzutu?

Widać ?

To proste! Gdy powietrze wypływa do tyłu - nasz odrzutowy balon jest wyrzucany do przodu!

Zasadę odrzutu wykorzystuje się do napędzania samolotów odrzutowych, rakiet kosmicznych.

Jeśli zastanawiacie się jak ludzie wpadli na taki genialny pomysł …
przypomnijcie sobie …

w jaki sposób porusza się kałamarnica :)


Projekt blogowy "Dziecko na warsztat 3"




środa, 25 listopada 2015

Kokeshi - Przygody z książką

AOKI Annelore Parot
Wydawnictwo FORMAT
wyd. 2011



Książka o przygodach tradycyjnej japońskiej laleczki KOKESHI.





Zanim przyniosłam tę książkę do domu zastawiałam się z jakim odzewem się spotka. 
W końcu w domu sami chłopcy, a książka o lalce.

Jednak postanowiłam zaryzykować!

Okazuje się, że moje obawy były bezpodstawne.

Książka zawiera piękne ilustracje, dużo szczegółów, zmusza do wnikliwej analizy.




Chłopcom podobało się przeszukiwanie półek sklepowych, sprawdzanie co japońskie dzieci mają w śniadaniówkach.






Jednak najbardziej spodobał im się alfabet japoński. Są zafascynowani znakami. Coś czuję, że ten temat na dłużej z nami zostanie.





I tak oto książka o lalce stała się przyczynkiem do rozmów o Japonii.

Projekt blogowy - Przygody z książką




środa, 11 listopada 2015

Pszczoły

Dziś przedstawiamy Wam nowość Wydawnictwa Dwie Siostry

"Pszczoły"
autorstwa Piotra Sochy
w opracowaniu
Wojciecha Grajkowskiego.


Książka z przepięknymi, całostronicowymi ilustracjami.
Można ją oglądać i oglądać.

Dodatkowym atutem są bardzo precyzyjne informacje oraz ciekawostki przekazane młodemu czytelnikowi zrozumiałym dla niego językiem.
Jesteśmy zauroczeni.
To książka, do której z całą pewnością będziemy często wracać.

W naszym domu książka pojawiła się kilka dni temu.
Najpierw była oglądana. I to kilkukrotnie.
Wreszcie nadszedł czas czytania.
Było poważnie, było śmiesznie. Każdego ciekawiły inne fragmenty.

W tym miejscu chciałam Wam pokazać ilustracje...
ale … 
zobaczcie jaki wpływ na dzieci mają książki








Zabawa w ul trwała prawie 3 godziny.
Przez ten czas powtórzyliśmy mimochodem cykl życia pszczoły, poznaliśmy wiele ciekawostek z życia zapylaczy.
Stasia bardzo zainteresował temat pszczelego tańca - odsyłam do książki :)

Na pewno jeszcze wrócimy do tabeli XXXIV
"wrogowie pszczół i amatorzy miodu"


oraz do bardzo ważnej tabeli XXXV

"UŻĄDLENIA"


Na koniec pochwalimy się naszym własnym hotelem dla zapylaczy




DBAJCIE O PSZCZOŁY !!!

Post powstał w ramach projektu blogowego Przygody z książką







poniedziałek, 2 listopada 2015

Zabawy kreatywne - liście


Piękna POLSKA ZŁOTA JESIEŃ za oknem zachęca do spacerów. 

My wykorzystujemy każdą sposobność, by doładować swoje baterie przed zimą.

Dzieci z każdego spaceru przynoszą do domu skarby, a jesienią wiadomo - zazwyczaj są to kolorowe liście.
Wykorzystujemy je póniej do przeróżnych prac plastycznych, gdy za oknem jest już ponuro.

Dziś pokażemy Wam jedną z naszych ulubionych prac pod tytułem:

DOKOŃCZ

z wykorzystaniem jesiennych liści.

Do zabawy potrzebujemy:
- różne gatunki liści
- klej
- kolorowe kartki
- dodatkowe pomoce - niekoniecznie - np. oczy, piórka, wycinki z gazet.


Liście przyklejamy do kartki bez uprzedniego planu - pełna dowolność.

Kiedy klej wyschnie przystępujemy do działania.

Zadaniem dzieci jest dokończyć obrazek tak, by liść był jego fragmentem :)

Uwielbiam obserwować wtedy moje dzieci. Widzę jak w głowach powstają przeróżne historie.

Każdy z nich jest wtedy w swoim świecie.




S - lat 4


J - lat 10


A - lat 6


Udanej zabawy !!!